
Ministerstwo Zdrowia zdecydowało o zakupie testów combo, które mają wykrywać grypę, COVID-19 i wirus RSV. Decyzję podjęto mimo negatywnej opinii Rada Przejrzystości przy Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.
REKLAMA
Testy combo mają szybko wskazywać, z jakim wirusem pacjent zgłosił się do lekarza. Produkt ma wykrywać grypę, koronawirusa, a także wirus RSV. Rozporządzenie dotyczące ich refundacji podpisał na początku stycznia minister zdrowia Adam Niedzielski. Dziennik “Gazeta Wyborcza” ustalił, że badania, które przeprowadziła Rada Przejrzystości przy Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, wykazały, że w niektórych przypadkach czułość (wykrycie infekcji) i swoistość (wskazanie, o jaki wirus chodzi) tych testów wynosi zaledwie 50 proc.
Rada działająca przy AOTMiT wydaje rekomendacje na temat leków i terapii leczniczych. Jej członkowie nie mogą mieć żadnych związków z firmami farmaceutycznymi. Niedługo po wydaniu negatywnej opinii z funkcji przewodniczącego został odwołany prof. Rafał Niżankowski. Stanowisko stracił też Mateusz Oczkowski, naczelnik wydziału refundacji w departamencie polityki lekowej w resorcie zdrowia. Ministerstwo nie komentuje tych decyzji, przypominając, że leżą one w kompetencjach ministra Niedzielskiego.
Roczny koszt refundacji testów combo o niskiej skuteczności to 230 mln zł, a poseł opozycji Dariusz Joński nazywa sprawę “kryminałem”. “Rada Przejrzystości przy AOTMiT wydała negatywną opinii o refundacji testów COMBO, mających wykrywać grypę, COVID-19 i wirus RSV! Minister odwołał przewodniczącego rady, a prezes NFZ z upoważnienia ministra wydał zarządzenie o refundacji testów!” – skomentował polityk Koalicji Obywatelskiej.
Źródło: “Gazeta Wyborcza”
REKLAMA