Samorządowcy z całej Polski skarżą się na nierówny podział środków dystrybuowanych przez rząd na inwestycje. Te zarzuty niechcący potwierdził minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
REKLAMA
Minister Adamczyk razem z premierem Mateuszem Morawieckim odwiedził Ostrów (woj. małopolskie), w którym niedawno został oddany do użytku wyremontowany most na rzece Dunajec. Polityk wyliczał, że “ponad 14 tysięcy kilometrów dróg gminnych i powiatowych to efekt rządowego programu, który wspiera inwestycje na drogach gminnych i powiatowych”.
Przy okazji zdobył się na chwilę szczerości. – Można powiedzieć, że dzięki wsparciu rządu PiS, wszędzie tam, gdzie samorządowcy wierzą w rząd PiS, realizowane są inwestycje drogowe – wypalił Adamczyk. – Na odwagę samorządowców, wójtów, burmistrzów, starostów, nakłada się wsparcie rządowe – dodał.
Samorządowcy od dawna narzekają, że rząd PiS niesprawiedliwie dzieli pieniądze na inwestycje. Gminy i powiaty, którymi rządzą lokalni politycy obozu władzy, dostają rekordowe dofinansowania, natomiast pozostałe muszą obejść się smakiem lub zadowolić symbolicznymi kwotami. Taka sytuacja miała miejsce na przykład przy podziale pieniędzy z Funduszu Inwestycji Lokalnych.
Źródło: Money.pl
REKLAMA