Mieszkaniec Wejherowa palił meblami w piecu. Strażnikom powiedział, że prezes Kaczyński mu pozwolił

Jarosław Kaczyński, fot. flickr / Piotr Drabik

Straż Miejska z Wejherowa (woj. pomorskie) złapała na gorącym uczynku 34-letniego mężczyznę, który paliw w piecu wiórowymi płytami meblowymi. Mandatu nie przyjął, bo powołał się na słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

REKLAMA

W sobotnie popołudnie w okolicy ulicy Strzeleckiej w Wejherowie unosił się gesty, czarny i śmierdzący dym. Do jednego z domu weszli strażnicy miejscy, którzy zauważali, że 34-letni mężczyzna w piecu typu „koza” spalał wiórowe płyty meblowe. Mieszkaniec odmówił przyjęcia mandatu w wysokości 500 zł, więc sprawa trafi do sądu.

Strażnicy zapytali mężczyznę, dlaczego palił odpady w piecu. – Prezes PiS Jarosław Kaczyński pozwolił wszystkim palić – odpowiedział 34-latek. “Takie pozwolenie nie stanowi jednak normy prawnej. Teraz sprawa znajdzie swój finał w sądzie” – przekazała wejherowska straż miejska na swojej stronie internetowej.

Przypomnijmy, że na początku września Jarosław Kaczyński, podczas spotkania z działaczami i sympatykami PiS w Nowym Targu, powiedział, że w „trzeba w tej chwili palić wszystkim, oczywiście poza oponami i tymi podobnymi rzeczami, bo Polska musi być ogrzana”. Wypowiedź szefa PiS wywołała wtedy lawinę krytyki.

Źródło: SM Wejherowo, TVN24

REKLAMA