Michał Dworczyk mówi o “kwestii zamachu w Smoleńsku”. Jego partia nie kiwnęła palcem, żeby wyjaśnić przyczyny tragedii

Miejsce katastrofy smoleńskiej, fot. Wikimedia

Szef KPRM Michał Dworczyk w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM odniósł się do słów prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na temat katastrofy smoleńskiej. Polityk użył określenia “zamach”, choć Prawo i Sprawiedliwość od czasu dojścia do władzy nie zrobiło nic, aby wyjaśnić przyczyny tragedii.

REKLAMA

Podczas piątkowego wystąpienia w polskim parlamencie Wołodymyr Zełenski nawiązał do katastrofy smoleńskiej. – Pamiętamy straszną tragedię w Smoleńsku w 2010 roku. Pamiętamy, jak były badane okoliczności tej katastrofy. Wiemy, co to oznaczało dla was, i co oznaczało dla was milczenie tych, którzy wszystko dokładnie wiedzieli, ale cały czas oglądali się jeszcze na naszego sąsiada – mówił prezydent Ukrainy.

Do jego słów odniósł się szef kancelarii premiera Michał Dworczyk podczas rozmowy w RMF FM. – Zostało to odebrane dość jednoznacznie, jako wsparcie tezy o zamachu – stwierdził prowadzący rozmowę Robert Mazurek. – Bardzo wielu przywódców z terenów, które kiedyś wchodziły w skład Związku Sowieckiego, a więc tych ludzi, którzy znają modus operandi sowiecki, a teraz rosyjski nie ma co do tego wątpliwości. Mówię o kwestii zamachu w Smoleńsku – stwierdził Dworczyk.

Tym samym Prawo i Sprawiedliwość po kilku latach powraca do retoryki, że w Smoleńsku miał miejsce zamach. Wątpliwości budzi jednak fakt, iż partia, która na sztandarach niosła zapowiedź szczegółowego wyjaśnienia przyczyn tragedii i odzyskania wraku rządowego samolotu, przez blisko 7 lat swoich rządów nie zrobiła praktycznie nic, aby posunąć się choćby o krok do przodu w celu poznania prawdy.

Źródło: RMF FM, własne

REKLAMA