Miały być oszczędności i zaciskanie pasa w czasach pandemii, a tymczasem Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wypłaciła pracownikom w zeszłym roku ponad 55 milionów złotych nagród uznaniowych! Na tym nie koniec, bo pracownicy domagają się teraz wypłaty takich premii także w tym roku.
REKLAMA
Przypomnijmy, że rok temu premier Mateusz Morawiecki tłumaczył, że pandemia to nie jest czas na podwyżki pensji i premie. Wówczas wypłata nagród miała być wstrzymana we wszystkich rządowych instytucjach. W pierwszych miesiącach 2020 roku wypłaty premii m.in. w w ARiMR zostały czasowo zablokowane. Nie na długo, bo jak donosi Fakt, kiedy pandemia odpuściła, premie pomalały się strumieniami.
– W ubiegłym roku, biorąc po uwagę w szczególności sytuacje budżetu państwa i konieczne, a nieplanowane, wydatki związane z przeciwdziałaniem epidemii oraz zwalczaniem jej skutków, prezesom i zastępcom prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa nie wypłacono nagród uznaniowych. Pozostałym 11 tysiącom 221 pracownikom Agencji przyznano średniomiesięcznie w kwotach brutto w złotych średnio 414,5 – zaznaczył wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik.
Oznacza to, że średnio pracownik rolniczej agencji otrzymał w zeszłym roku ok. ekstra prawie 5000 zł. W skali całej instytucji wydatki na ten cel przekroczyły 55 mln zł. Wiceminister rolnictwa twierdzi, że wypłacona kwota to 8 proc. całego budżetu na wynagrodzenia w ARiMR. Z kolei sama agencja zaznacza, że nagrody zostały wypłacone zgodnie z regulaminem.
Zdaniem wiceministra, nagrody mają motywować pracowników. – Nagroda uznaniowa, jako element fakultatywny wynagrodzenia, daje możliwość, chociaż częściowo, bardziej elastycznego zarządzania zasobami ludzkimi, w ścisłym powiązaniu z oceną stopnia realizacji przez pracowników celów i zadań – twierdzi wiceminister.
Na tym jednak nie koniec. Działająca w ARiMR „Solidarność” weszła w spór zbiorowy z władzami agencji i domaga się wypłaty takich nagród także w tym roku oraz podwyżek – po 1500 zł na etat.
Źródło: Fakt
REKLAMA
