Mężczyzna podejrzany o szpiegostwo na rzecz Rosji był tłumaczem Agaty Kornhauser-Dudy. Służby i Kancelaria Prezydenta o niczym nie wiedziały

Agata Kornhauser-Duda, fot. Grzegorz Jakubowski / KPRP

Portal Wirtualna Polska ujawnił, że podczas spotkania Pierwszej Damy Agaty Kornhauser-Dudy z uchodźcami jej tłumaczem był Mateusz Piskorski, oskarżony o szpiegostwo na rzecz Rosji. Kancelaria Prezydenta o tym fakcie dowiedziała się od dziennikarzy.

REKLAMA

11 marca żona prezydenta Andrzeja Dudy odwiedziła Centrum Księdza Orione w Brańszczyku koło Wyszkowa, gdzie przebywa grupa uchodźców z objętej wojną Ukrainy. Tłumaczem Agaty Kornhauser-Dudy był Mateusz Piskorski, oskarżony o pracę na rzecz rosyjskiego wywiadu. Zdjęcia ze spotkania widniały na stronie Kancelarii Prezydenta, ale zostały usunięte po ujawnieniu skandalu.

Mateusz Piskorski (zgodził się na podawanie pełnego nazwiska) miał zdaniem prokuratury brać udział w działalności rosyjskiego wywiadu cywilnego Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) i Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR), skierowanej przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej. Ponadto prokuratura ustaliła, że Piskorski brał udział w działalności wywiadu Chińskiej Republiki Ludowej. Mężczyzna był założycielem prorosyjskiej partii Zmiana.

16 marca 2019 r. Mateusz Piskorski został zwolniony z aresztu śledczego, w którym spędził niemal trzy lata, w związku z uiszczeniem 200 tys. zł poręczenia majątkowego. Obecnie trwa jego proces przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Wyrok w tej sprawie jeszcze nie zapadł, choć oskarżenia są poważne.

Największe zdziwienie budzi fakt, że Kancelaria Prezydenta o całej sprawie dowiedziała się od dziennikarzy. Mimo iż organizatorem spotkania nie było otoczenie Andrzeja Dudy, to pojawia się pytanie, gdzie były polskie służby specjalne, a także Służba Ochrony Państwa, które powinny błyskawicznie zareagować na pojawienie się człowieka podejrzanego o szpiegostwo w obecności pierwszej damy.

Źródło: Wirtualna Polska

REKLAMA