Mariusz Błaszczak “łaskawie” zgodził się na Patrioty od Niemiec. “Wpięcie w nasz system dowodzenia”

Mariusz Błaszczak, fot. KPRM

Szef MON Mariusz Błaszczak ostatecznie zgodził się, aby proponowane przez Niemcy systemy obrony przeciwlotniczej Patriot zostały zainstalowane na terenie naszego kraju. Oświadczenie ministra to dalszy ciąg sporu wewnątrz PiS w tej sprawie.

REKLAMA

“Po rozmowie z niemieckim MON, z rozczarowaniem przyjąłem decyzję o odrzuceniu wsparcia Ukrainy. Rozmieszczenie Patriotów na zachodniej Ukrainie zwiększyłoby bezpieczeństwo Polaków i Ukraińców. Przystępujemy więc do roboczych ustaleń ws. umieszczenia wyrzutni w Polsce i wpięcia ich w nasz system dowodzenia” – ogłosił na Twitterze Mariusz Błaszczak.

To kolejny odcinek sagi pod tytułem: “Niemieckie Patrioty dla Polski”. Pod koniec listopada niemiecka minister obrony Christine Lambrecht poinformowała, że Niemcy zaoferowali Polsce systemy obrony przeciwlotniczej Patriot. Szef polskiego MON Mariusz Błaszczak początkowo przyjął “z satysfakcją” pomoc od zachodniego sąsiada, ale kilka dni później – po interwencji prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego – zaproponował przekazanie sprzętu Ukrainie.

Pomysł spotkał się z olbrzymią falą krytyki. Komentujący zarzucali rządzącym wpychanie Polski w wojnę na Ukrainie, a także działanie niezgodne z polską racją stanu i igranie z bezpieczeństwem polskich obywateli. Nie brakowało również uwag, że pomysł blokady niemieckiej pomocy to kompleks Jarosława Kaczyńskiego względem zachodniego sąsiada.

Źródło: Twitter / Mariusz Błaszczak

REKLAMA