Mapy Google mają pokazywać ile osób znajduje się w danym sklepie. Pozwoli to nam ocenić, czy uda się szybko zrobić zakupy, czy będziemy musieli czekać w kolejce do wejścia.
REKLAMA
Koronawirus nie odpuszcza. W ciągu ostatniej doby odnotowano blisko 10 tys. zakażeń. Przestrzeganie obostrzeń stało się ważniejsze niż kiedykolwiek, zwłaszcza zachowywanie odpowiedniego dystansu społecznego podczas zakupów. Pomóc w tym mają Mapy Google, które będą pokazywać w czasie rzeczywistym jak dużo osób przebywa w sklepie. Pozwoli to ocenić szanse na bezpieczne zrobienie sprawunków.
Dane będą przybliżone, a Google będzie analizować dane lokalizacyjne smartfonów. Nowa funkcja ma posiadać także dane o frekwencji i ewentualnym osiągnięciu maksimum osób znajdujących się w sklepie. Google może jednak wykryć, że przed placówką uformowała się kolejka.
Nowa funkcja ma zacząć działać w najbliższym czasie. Informacje na temat obłożenia danej placówki handlowej klientami będą wyświetlane podczas wyznaczania do niej trasy, będzie się też można z nimi zapoznać po zbliżeniu widoku lokalizacji na mapie.
Źródło: Google
REKLAMA
