Łukasz Mejza twierdzi, że załatwił publiczne pieniądze dla lokalnego klubu. Ministerstwo Sportu zaprzecza

Łukasz Mejza, fot. Instagram / Łukasz Mejza

Poseł Łukasz Mejza pochwalił się w mediach społecznościowych, że załatwił z Ministerstwa Sportu pieniądze dla klubu Tęcza Krosno Odrzańskie. Środki pochodzą z otwartego konkursu, dlatego pojawiły się wątpliwości o rolę posła w całej sprawie.

REKLAMA

KS Tęcza Krosno Odrzańskie poinformował, że pozyskał 130 tys. zł z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Klub podziękował za pomoc w uzyskaniu dotacji posłowi z województwa lubuskiego Łukaszowi Mejzie. Ten pochwalił się tym faktem w mediach społecznościowych. „Halo! Co się dzieje? Gdzie trolle? Gdzie hejty? Gdzie śmieszne artykuliki w mediach na pasku PO? Powtarzałem to już chyba tysiąc razy – będę przywoził do Lubuskiego wagony pieniędzy bez względu na wszystko!” – napisał Łukasz Mejza.

Od razu pojawiły się zarzuty, że Mejza „załatwił” publiczne pieniądze z otwartego konkursu, co może świadczyć o nieprawidłowościach w dysponowaniu publicznymi środkami. „Pewien człek chwali się »załatwieniem« funduszy publicznych z otwartego konkursu. To kłopot dla niego, czy dla klubu? A może wszystko jest super?” – pytał na Twitterze Marek Belka.

Ministerstwo Sportu i Turystyki w odpowiedzi na pytania dziennikarzy Wirtualnej Polski przekazało, że konkurs w ramach programu “Sportowe Wakacje+” miał charakter otwarty. Do resortu wpłynęło 945 wniosków, a dotacja przyznana została 300 projektom. „Odpowiedź z ministerstwa wskazuje, że Łukasz Mejza raczej nie miał żadnego wpływu na decyzję o przyznaniu dotacji w ramach normalnego konkursu” – czytamy w wp.pl.

Źródło: wp.pl

REKLAMA