Lechia Gdańsk masowo traci kibiców. Wszystko przez odejście jednego z rezerwowych piłkarzy

Lechia Gdańsk poinformowała, że z drużyny odchodzi skrzydłowy Egy Maulana Vikri. Decyzja klubu nie spodobała się kibicom z Indonezji, którzy tłumnie… zrezygnowali z obserwowania Lechii na Instagramie.

REKLAMA

Lechia Gdańsk wczoraj poinformowała o odejściu 20-letniego piłkarza. I choć zawodnik miał w drużynie rolę rezerwowego, a na boisku pojawiał się sporadycznie, to jego odejście wpłynęło na liczbę obserwujących na Instagramie.

Gdy w 2018 roku Vikri dołączył do klubu z Pomorza, to fani piłki nożnej z Indonezji wręcz oszaleli na punkcie Lechii. Azjatycki kraj jest zakochany w futbolu, ale żaden tamtejszy piłkarz nie ma silnej pozycji w żadnym europejskim klubie. Dlatego tamtejsi kibice z uwagą śledzili jego poczynania w Polsce.

Wpis na portalu Instagram o odejściu piłkarza skomentowało wielu jego fanów z Indonezji. Kibice grozili, że przestaną obserwować polski zespół. W ciągu 24 godzin liczba obserwujących spadła z około 300 tys. do 273 tys. Samego Egy’ego obserwuje na Instagramie 1,4 miliona użytkowników, czyli dwukrotnie więcej niż niż najpopularniejszego piłkarza PKO Ekstraklasy Jakuba Błaszczykowskiego.

Eksperci marketingu sportowego od dawna twierdzili, że transfer Indonezyjczyka miał głównie charakter biznesowy. Młodziutki gracz na dzień dobry otrzymał koszulkę z numerem “10” na plecach, a jej repliki kupowali kibice z Indonezji niczym ciepłe bułeczki. Taki właśnie miał być plan władz klubu.

Źródło: Transfery.info, własne

REKLAMA