Krzysztof Krawczyk wydał mocne oświadczenie. „Żegnajcie”

fot. Newseria

Krzysztof Krawczyk zdecydował, że już nigdy więcej nie powróci na scenę. Jak informuje dziennik “Super Express”, jest to spowodowane m.in. pandemią koronawirusa, którego muzyk boi się razem z żoną.

REKLAMA

Krzysztof nie wróci na scenę. Nie będzie dawał koncertów. Za bardzo boimy się koronawirusa – mówi Ewa Krawczyk, żona piosenkarza. Krawczyk zmagał się z bólem lewego stawu biodrowego, którego operacje przeszedł w 2019 roku – podaje Wirtualna Polska. Choć wobec zabiegu muzyk żywił ogromne nadzieje, to jednak okazało się, że nie pomógł on mu na tyle, aby mógł powrócić do koncertowania. Koronawirus to kolejny argument za tym, aby pożegnać się z fanami.

Muzyk ma 74 lata. Za kilka dni będzie miała miejsce premiera jego nowej płyty pt. „Horyzont”. – Finiszując w biegu mego życia, nie wypatruję jednak napisu meta. Jako człowiek wierzący wiem, że dla mnie nie ma mety, bo przede mną jest horyzont, w którego stronę zmierzam – napisał Krawczyk.

Źródło: Super Express

REKLAMA