W ramach solidarności z Ukrainą, Legia Warszawa rozegrała towarzyskie spotkanie z Dynamem Kijów. Wydarzenie nazywane “Meczem o pokój” odbyło się w cieniu skandalu, bo po przerwie w barwach gospodarzy na boisku pojawił się Rosjanin, Ramil Mustafajew.
REKLAMA
Współorganizatorem meczu pomiędzy Legią Warszawa a ukraińskim Dynamem Kijów była Ambasada Ukrainy w RP. Spotkanie miało specjalną oprawę. Trzydzieści minut przed pierwszym gwizdkiem rozpoczął się pokaz artystyczny, podczas którego wystąpiły muzyczne gwiazdy z Ukrainy: Tina Karol, Julia Sanina, Kateryna Pavlenko i DOROFEEVA. Przed rozpoczęciem spotkania odśpiewano hymny obu państw.
W drugiej połowie trener Legii Aleksandar Vuković desygnował do gry Rosjanina 18-letniego Ramila Mustafajewa. Taki gest w spotkaniu towarzyskim z klubem z owładniętego wojną Kijowa można uznać za kontrowersyjny. Mustafajew urodził się w rosyjskiej Machaczkale, a potem wyemigrował z rodzicami do Polski. Do Legii trafił ze Stali Rzeszów (trzeci poziom rozgrywkowych), a najczęściej występuje w drużynie rezerw stołecznego klubu.
Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Dynama Kijów 3:1. Zysk zostanie przekazany Ambasadzie Ukrainy w Polsce, a następnie przeznaczony na pomoc uchodźcom wewnętrznym. – Dla mnie był to bardzo emocjonalny mecz. Dziwnie było rywalizować z chłopakami, z którymi spędziłem cztery lata w klubie. Miałem z nimi kontakt przed wojną, ale mam również w czasie wojny – powiedział Benjamin Verbić, piłkarz Legii, który przed wybuchem wojny grał w Dynamie.
Źródło: mat. prasowe / Legia.com, Onet.pl
REKLAMA