W najbliższą sobotę odbędzie się kongres wyborczy partii KORWiN, należącej do Konfederacji. Janusza Korwin-Mikkego ma zastąpić Sławomir Mentzen, co nie podoba się niektórym koalicjantom.
REKLAMA
Dotychczasowy szef partii KORWiN – Janusz Korwin-Mikke – ustąpi za stanowiska prezesa partii podczas kongresu ugrupowania, które zaplanowane jest na 15 października. Faworytem w wyścigu o fotel szefa partii jest Sławomir Mentzen. Zdaniem koalicjantów Konfederacji, taki wybór może zaszkodzić całemu ruchowi.
Wolnościowcy, czyli najmniejsze ugrupowanie Konfederacji, które założyli rozłamowcy z partii KORWiN, czyli Jakub Kulesza, Artur Dziambor i Dobromir Sośnierz, opublikowali oświadczenie w sprawie wyboru Sławomira Mentzena. “Doszły do nas słuchy, że kol. Sławomir Mentzen chce przewrócić do góry nogami dawno już ustalone pierwsze miejsca na listach Konfederacji do Sejmu, które są efektem jednogłośnej decyzji Rady Liderów, najważniejszego ciała decyzyjnego w ramach naszej partii” – czytamy.
Członkom nowej partii nie podoba się pomysł regionalnych referendów, które mają zdecydować o miejscach na listach wyborczych. “Mentzen chce rozpisywać swoje referenda również tam, gdzie jedynkami nie są przedstawiciele jego partii, tylko Wolnościowcy – w czym najwyraźniej zainspirował się putinowskimi referendami na wschodzie Ukrainy. Widać, że jeśli chodzi o politykę wschodnią nowa prezesura będzie kontynuacją poprzedniej” – napisali przedstawiciele partii.
Wolnościowcy zarzucają również Sławomirowi Mentzenowi chęć koalicji z… PiS. “Są to oczywiście działania inspirowane przez PiS. Nie ma się co dziwić skoro politycznym >>mózgiem<< Sławomira Mentzena jest bliski PiS-owi lobbysta. Wszelkie próby wprowadzenia w nasze szeregi zamętu są zgodne z wolą Jarosława Kaczyńskiego, którego celem jest zniszczenie Konfederacji” – przekonują politycy we wpisie, który wywołał dyskusję o przyszłości partii.
Źródło: Facebook / Wolnościowcy
REKLAMA
