Kolejne maile ze skrzynki Michała Dworczyka. Krzysztof Skórzyński z TVN24 od wielu lat współpracował z rządem

Krzysztof Skórzyński, fot. Facebook / “Krzysztof Skórzyński, TVN”

Jeszcze w ubiegły piątek dziennikarz TVN24 Krzysztof Skórzyński zarzekał się, że nigdy nie doradzał politykom, po tym jak wyszły na jaw maile, które wysyłał do niego szef KPRM Michał Dworczyk. Ujawnione w poniedziałek i we wtorek wiadomości pokazują, że było zupełnie inaczej.

REKLAMA

W piątek w sieci pojawiły się wiadomości z prywatnej skrzynki mailowej szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka, których adresatem był Krzysztof Skórzyński, czołowa postać TVN24. Na upublicznionych screenach widać, jak w 2019 roku, tuż po wygranych przez PiS wyborach parlamentarnych, Dworczyk konsultuje z redaktorem odpowiedzi rządu na pytania redakcji OKO.press.

Dziennikarz stanowczo zaprzeczył, jakoby miał doradzać jakiemukolwiek politykowi. “Byłoby to niedopuszczalne i nie do zaakceptowania” – zapewniał. Już w poniedziałek przekonaliśmy, że współpraca Skórzyńskiego z Dworczykiem jest faktem. Upubliczniona została wiadomość z 17 grudnia 2010 r., gdzie Dworczyk zwraca się do dziennikarza słowami “Cześć Stary”.

Strona PoufnaRozmowa.com zaprezentowała także screen, na którym widać e-mail, którego autorem jest Skórzyński, a odbiorcą Dworczyk. Redakcja TVN24 zareagowała na wyciek e-maili. “W związku z nowymi informacjami ws. Krzysztofa Skórzyńskiego, został on zawieszony do czasu wyjaśnienia sprawy” – podano.

We wtorek w sieci pojawiła się kolejna porcja wiadomości. Korespondencja Michała Dworczyka z premierem Morawieckim dotyczy udziału szefa KPRM w programie TVN24 “Czarno na Białym”, który nagrywany był w listopadzie, a został wyemitowany w grudniu 2018 r. “Niestety, nie wiedząc co to za program, poszedłem za radą Krzyśka Skórzyńskiego i dałem się nagrać” – czytamy w e-mailu do premiera.

Źródło: PoufnaRozmowa.com

REKLAMA