Podczas wieczoru wyborczego w Pułtusku głos zabrała Kinga Duda, córka prezydenta. Mówiła m.in. o równości i tolerancji. Komentatorzy podkreślają, że jej stanowisko jest bliższe kandydatowi opozycji. Jej słowa można również odczytywać jako ukłon w stronę środowiska LGBT.
REKLAMA
– Niezależnie od tego w co wierzymy, jaki mamy kolor skóry, jakie mamy poglądy, jakiego kandydata popieramy i kogo kochamy – wszyscy jesteśmy równi i wszyscy zasługujemy na szacunek. Nikt nie zasługuje na to, żeby być obiektem nienawiści, nikt nie może bać się wyjść z domu – mówiła Kinga Duda.
REKLAMA