Kierowcy zablokowali przejście graniczne w Dorohusku. Sytuacja na granicy z Ukrainą coraz bardziej napięta

fot. Twitter / Policja Lubelska

W rejonie przejścia granicznego w Dorohusku rozpoczął się protest przewoźników. Kierowcy domagają się umożliwienia szybkich powrotów przez granicę dla pustych ciężarówek. Protestujący zapowiadają rozszerzenie protestu.

REKLAMA

Blokada przejścia granicznego w Dorohusku (woj. lubelskie) rozpoczęła się dziś rano. Uczestnicy ustawili samochody ciężarowe na pasie ruchu prowadzącym w kierunku Chełma. Ruch odbywa się drogą dojazdową. Przewoźnicy domagają się utworzenia oddzielnych kolejek dla ciężarówek wyjeżdżających z Ukrainy bez towaru.

Protestujący walczą również o poprawę bezpieczeństwa po stronie ukraińskiej. – Kiedy nasi kierowcy próbują przejechać, to są napadani. Wybijają im szyby, łamią lusterka. Jednemu z kolegów przerysowali nową chłodnię, innemu powybijali lampy w samochodzie. Nie wspomnę o pobitych kierowcach. Doszło do sytuacji, że otworzyli drzwi i jeden z naszych dostał rurą. To się ciągle dzieje – powiedział portalowi Onet.pl Łukasz Białas, szef protestujących przewoźników.

Przewoźnicy są na tyle zdesperowani, że zapowiadają nawet blokadę wszystkich przejść na granicy z Ukrainą. – Jeżeli blokada na tym przejściu nie przyniesie skutku, jesteśmy w kontakcie z innymi przewoźnikami z Małopolski i Podkarpacia. Będziemy blokować inne przejścia graniczne – zapowiedział jeden z kierowców.

Źródło: Onet.pl

REKLAMA