Joanna Koroniewska miała lecieć na wakacje z całą rodziną. Zostali wyproszeni z samolotu. Wszystko przez głupi błąd!

fot. Instagram / Joanna Koroniewska

Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor wraz z dziećmi mieli jechać na wakacje do Tajlandii. Niestety popełnili głupi błąd na bilecie lotniczym. Zostali wyproszeni z samolotu. Ten błąd słono ich kosztował.

REKLAMA

Joanna Koroniewska oraz Maciej Dowbor wraz z córkami Janiną i Helenką mieli spędzić wakacje w Tajlandii. Niestety z wyjazdu nic nie wyszło przez błąd w nazwisku. Okazało się, że prezenter kupując bilety lotnicze pomylił nazwisko córki. Zamiast Dowbor wpisał Koroniewska.

Kiedy przybyli na miejsce odprawy i przechodzili pierwszą kontrolę, pracownik lotniska zwrócił uwagę na na rozbieżność w nazwisku córki na bilecie i dokumentach paszportowych. Stwierdził, że rodzice muszą w takiej sytuacji dostarczyć akt urodzenia córki. Para celebrytów zrozumiała, że wystarczy, aby taki dokument doślą, gdy wrócą z wakacji i udali się do samolotu. W środku czekała na nich niemiła niespodzianka.

Zostaliśmy wpuszczeni aż do samego rękawa i tam odbyła się ostatnia kontrola biletu. Ten sam pan powiedział: “ale zaraz, gdzie jest akt urodzenia?”, “Ale byliśmy umówieni, że będziemy musieli go dosłać dopiero w momencie, gdy będziemy wracali”. “Nie, nie, nie. Proszę wyprowadzić rzeczy tych państwa”. I musieliśmy przez tę granicę przechodzić z powrotem. Zostaliśmy wyproszeni z rękawa i wracaliśmy w eskorcie ochrony do terminala. Trochę mieliśmy poczucie, że ci ludzie myślą, że zostaliśmy złapani podczas przemytu narkotyków albo materiału wybuchowego. Było to żenujące. Straciliśmy bardzo dużo pieniędzy – powiedział Maciej Dowbor w rozmowie z “Super Expressem”.

Ten błąd słono ich kosztował. Nie dość, że rodzina nie spędzi wymarzonych wakacji, to przepadło im sporo pieniędzy. Koszt biletów do Tajlandii dla 4 osób to jakieś 15 tys. zł.

Źródło: “Super Express”

REKLAMA