Jerzy Bielecki z PiS zrzekł się mandatu poselskiego. Jego miejsce zajmie brat wicepremiera Kowalczyka

Henryk Kowalczyk, fot. gov.pl

Poseł PiS Jerzy Bielecki niespodziewanie zrzekł się mandatu. Jego miejsce miał zająć wojewoda lubelski Lech Sprawka, ale on również zrzekł się miejsca w parlamencie. Teraz pierwszym do wejścia do Sejmu jest Leszek Kowalczyk, brat wicepremiera.

REKLAMA

Jerzy Bielecki, poseł PiS z Lubelszczyzny, zrzekł się mandatu w Sejmie. Pierwszy w kolejce do wejścia do Sejmu był wojewoda lubelski Lech Sprawka, ale zapowiedział on, że pozostanie na dotychczasowym stanowisku. W tej sytuacji miejsce w parlamencie na ostatni rok kadencji przypadnie Leszkowi Kowalczykowi. To brat wicepremiera i ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka.

Według doniesień medialnych, Jerzy Bielecki w zamian za zrzeczenie się mandatu posła dostanie dobrze płatną posadę w którejś ze spółek Skarbu Państwa. “Poseł Jerzy Bielecki z Janowa Lubelskiego zrzekł się mandatu. W nagrodę za 12 wystąpień przez trzy lata dostaje ciepły stołek w spółce Skarbu Państwa. Bierny, mierny, ale wierny” – napisała na Twitterze Marta Wcisło z PO.

Rezygnacja Jerzego Bieleckiego to element większej politycznej układanki. Przejście posła z Sejmu do państwowej spółki, może pozwolić kandydować z Janowa Podlaskiego Michałowi Moskalowi. To szef biura prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który uznawany jest z młodą, wschodzącą gwiazdę partii władzy.

Źródło: TOK FM

REKLAMA