
Jarosław Kaczyński wpłacił 50 tys. zł na konto sił zbrojnych Ukrainy. Prezes PiS zrobił to na mocy ugody po niekorzystnym dla niego wyroku sądu, za słowa w których oskarżył Radosława Sikorskiego o zdradę dyplomatyczną.
REKLAMA
W grudniu ubiegłego roku europoseł PO Radosław Sikorski wygrał w sądzie z Jarosławem Kaczyński. Poszło o słowa prezesa PiS, który oskarżył polityka opozycji o zdradę dyplomatyczną po katastrofie smoleńskiej. Sąd uznał, że Kaczyński miał zapłacić ponad 700 tys. na pokrycie kosztów opublikowania przeprosin w portalu Onet.pl. Prezes PiS ubolewał, że nie posiada takiej kwoty i będzie zmuszony sprzedać dom, aby wypełnić decyzję sądu.
Radosław Sikorski zaproponował ugodę, na mocy której prezes Jarosław Kaczyński miał wpłacić 50 tys. zł na ukraińską armię, zamiast 700 tys. za opublikowanie przeprosin. Ostatecznie prezes PiS przystał na tę propozycję. “Oświadczenie Jarosława Kaczyńskiego: Dzisiaj Ukraina walczy o swoją niepodległość i wolność, ale również o nasze bezpieczeństwo. Wspieramy ją i będziemy wspierać. Skoro wpłata na fundusz wsparcia Sił Zbrojnych Ukrainy zamyka mój kontrowersyjny spór z Radosławem Sikorskim, czynię to z satysfakcją” – przekazał sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski.
“Przyjmuję przeprosiny Jarosława Kaczyńskiego za nazwanie mnie ‘zdrajcą dyplomatycznym’ w formie wpłaty na walczące w obronie całej Europy siły zbrojne Ukrainy. Cieszę się, że znaleźliśmy patriotyczne rozwiązanie” – napisał z kolei Radosław Sikorski, załączając skan dowodu wpłaty, z którego wynika, że prezes PiS jest tradycjonalistą i polecenie przelewu złożył na ręcznie wypełnionym druku. Koszt przelewu wyniósł 80 zł.
Źródło: Twitter / Krzysztof Sobolewski, Twitter / Radosław Sikorski
REKLAMA