Jarosław Kaczyński obiecał członkom PiS, że jeszcze w tej kadencji przeforsuje podwyżki dla posłów. Wielu z nich narzeka na niskie wynagrodzenie w stosunku do zarobków w spółkach Skarbu Państwa.
REKLAMA
To nie pierwszy raz, kiedy PiS próbuje podnieść posłom wynagrodzenia. W sierpniu 2020 roku głosami PiS i niemal całej opozycji Sejm przyjął ustawę o podwyżkach dla parlamentarzystów i samorządowców. Rządzący ostatecznie się z tego wycofali pod naciskiem opinii publicznej, która była oburzona, że politycy podnoszą sobie wynagrodzenie w czasie pandemicznego kryzysu.
Obietnica z ust Jarosława Kaczyńskiego miała paść na zamkniętym posiedzeniu klubu PiS w Przysusze. Według „Gazety Wyborczej” ma to uspokoić nastroje w klubie. Członkowie partii wyrażają niezadowolenie ze zbyt niskich ich zdaniem wynagrodzeń w porównaniu do zarobków w spółkach Skarbu Państwa.
Szef PiS zapewnił członków klubu, że do przeforsowania projektu dojdzie jeszcze w tej kadencji Sejmu. Uposażenie poselskie wynosi obecnie 8016,70 zł brutto i odpowiada 80 procentom wysokości wynagrodzenia podsekretarza stanu, czyli wiceministra, z wyłączeniem dodatku z tytułu wysługi lat. Do tego należy doliczyć dietę w wysokości 2505,20 zł brutto.
Źródło: Gazeta Wyborcza
REKLAMA