Jadwiga Emilewicz wróci do rządu? Jeden z ministrów “ma większe ambicje”

Jadwiga Emilewicz, fot. KPRM

Minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka chce opuścić rząd – tak twierdzi portal gazeta.pl. W kuluarach mówi się, że ma go zastąpić była wicepremier Jadwiga Emilewicz, ale to nie jedyna opcja na giełdzie nazwisk.

REKLAMA

Michał Kurtyka w rządzie zasiada od 2016 roku (wtedy jako wiceminister energii), później trafił do Ministerstwa Środowiska, a w 2019 roku został ministrem klimatu, a następnie – klimatu i środowiska. Mimo wysokiego stanowiska, chce opuścić rząd.

Jak opisuje gazeta.pl, “ministrowi, kiepsko idzie nawiązywanie dobrych relacji z innymi ministrami, ma większe ambicje, prywatnie ma bardzo liczną rodzinę, a na stanowiskach ministerialnych pensje są dużo niższe niż w spółkach Skarbu Państwa”.

W sejmowych kuluarach ruszyła już giełda nazwisk. Największe szanse na zastąpienie Kurtyki ma Jadwiga Emilewicz. – W budynku resortu meblowano już dla niej gabinet. Podobno jest pewniakiem i ma interweniować w Komisji Europejskiej ws. rosnących cen uprawnień do emisji CO2, bo Kurtyce już się po prostu nie chce – twierdzi informator portalu.

Na liście potencjalnych następców Michała Kurtyki znajdują się także m.in. Wanda Buk (członek rady nadzorczej PGE, a wcześniej podsekretarza stanu w Ministerstwie Cyfryzacji), Anna Moskwa (w przeszłości wiceminister w zlikwidowanym resorcie gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej) i Artur Soboń (sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych).

Źródło: gazeta.pl

REKLAMA