Grzegorz Puda nadal będzie ministrem rolnictwa. Uratowali go posłowie PiS, Kukiz’15, a także przedstawicielka KO

Grzegorz Puda (z prawej), fot. KPRM

Sejm odrzucił wniosek o wotum nieufności wobec ministra rolnictwa Grzegorza Pudy. Za oddaleniem wniosku PSL głosowali posłowie PiS, Kukiz’15, a także przedstawicielka Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Piekarska.

REKLAMA

W czwartek wieczorem Sejm odrzucił wniosek PSL o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra rolnictwa. Za oddaleniem wniosku głosowało 233 posłów, 214 domagało się odwołania ministra, a 2 wstrzymało się od głosu. Łącznie głosowało 449 posłów. Za pozostawieniem Pudy w głosowała m.in. posłanka KO Katarzyna Piekarska, która zapewnia, że zrobiła to przez pomyłkę

Tuż po głosowaniu polityk wydała oświadczenie, w którym wyjaśniła, że pomyliła się, ponieważ chciała zagłosować za wotum nieufności wobec ministra Pudy. “Uważam, że pan Grzegorz Puda jest złym ministrem i szkodzi polskiemu rolnictwu” – podkreśliła.

Głosowanie poprzedziła dyskusja na sali plenarnej. – Pan jako użyteczne narzędzie mówiące prezesa Kaczyńskiego zastąpił ministra Ardanowskiego. Jest pan człowiekiem pozbawionym honoru, skoro w takich okolicznościach objął pan funkcję ministra rolnictwa. Czuje pan to doskonale. Czują to rolnicy i pana nie akceptują – zwrócił się do Pudy Krzysztof Bosak z Konfederacji.

Wtórowała mu Joanna Mucha z Koła Polska 2050. – Kiedy rozmawia się z rolnikami o panu, to oni przede wszystkim pytają: Minister Puda? Czy on w ogóle istnieje? Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie – powiedziała. Grzegorz Puda podczas swojego wystąpienia, jak przystało na polityka PiS, skupił się na przypominaniu sytuacji za czasów rządów PO-PSL, a o swojej działalności mówił szczątkowo.

Źródło: Gazeta.pl

REKLAMA