W nocy z soboty na niedzielę w okolicach Czeremchy grupa 55 osób forsowała granicę. Polscy funkcjonariusze byli obrzucani kamieniami. Jeden z polskich żołnierzy został trafiony w twarz – poinformowała rzecznik Straży Granicznej por. Anna Michalska.
REKLAMA
Do sforsowania naszej granicy przez dużą grupę migrantów doszło z 11 na 12 grudnia w okolicy Czeremchy na Podlasiu. – Wszystko odbyło się pod nadzorem służb białoruskich – pokreśliła rzeczniczka Straży Granicznej. Jak przekazano, polscy funkcjonariusze byli obrzucani kamieniami, a jeden z nich został trafiony w twarz. “Jeden żołnierz Wojska Polskiego został trafiony kamieniem w twarz, na miejscu udzielono mu pomocy przedmedycznej” – czytamy.
Grupie migrantów udało się przedrzeć, ale niedługo później strażnicy wyłapali migrantów. Następnie wszystkie osoby zostały zatrzymane i doprowadzone do linii granicy – mówiła rzeczniczka SG.
Źródło: Twitter / Straż Graniczna
REKLAMA
