Film o Grzegorzu Przemyku polskim kandydatem do Oscara

fot. Facebook / Polski Instytut Sztuki Filmowej

Film Jana Matuszyńskiego „Żeby nie było śladów” będzie oficjalnym reprezentantem Polski do nominacji oscarowej. Zwyciężył z trzema innymi polskimi produkcjami, które były brane pod uwagę. Były to filmy: „Najmro”, „Prime Time” i „Hiacynt”.

REKLAMA

Film “Żeby nie było śladów” zostało oficjalnym kandydatem do oskarowej nominacji i pokonało trzy inne produkcje: „Najmro”, „Prime Time” i „Hiacynt”. W piątek komisja oscarowa Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej zdecydowała, że w wyścigu po Oscara w kategorii Najlepszy Film Zagraniczny będzie nas reprezentować najnowszy film Jana P. Matuszyńskiego, twórcy hitu „Ostatnia rodzina”.

“Żeby nie było śladów” to historia morderstwa Grzegorza Przemyka, syna opozycyjnej poetki Barbary Sadowskiej, który w maju 1983 roku został zakatowany przez milicjantów. To także opowieść o manipulacjach rządu i SB, by zataić szczegóły zbrodni, skompromitować i zastraszyć kolegę Przemyka – jedynego świadka tych wydarzeń. Film powstał na podstawie książki Cezarego Łazarewicza pod tym samym tytułem, a jego producentami są Aneta Hickinbotham i Leszek Bodzak z Aurum Film.

Film Matuszyńskiego swoją światową premierę będzie miał 8 września podczas festiwalu w Wenecji. Następnie film zawita do polskich kin już 24 września.

Nominacje do 94. ceremonii wręczenia Oscarów poznamy 8 lutego 2022 roku. Sama gala odbędzie się później, niż pierwotnie zakładano. Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej ogłosiła bowiem, że do rozdania Oscarów 2022 dojdzie nie 27 lutego, a 27 marca 2022 roku.

Źródło: Polski Instytut Sztuki Filmowej

REKLAMA