
Dziennik “Fakt” ujawnił, że europosłanka PiS Elżbieta Kruk skorzystała z limuzyny należącej do wicemarszałka województwa lubelskiego Michała Mulawy. Takie działanie jest niezgodne z przepisami dotyczącymi samochodów służbowych.
REKLAMA
Sytuacja miała miejsce 5 maja 2022 r. Europosłanka Elżbieta Kruk wróciła po sesji europarlamentu do Warszawy. Samolot z polityk na pokładzie wylądował na lotnisku Chopina. Na parkingu czekała na nią limuzyna, która zabrała ją do Lublina. Dziennik “Fakt” ujawnił, że samochód to własność Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie.
Na co dzień korzysta z niego wicemarszałek województwa lubelskiego Michał Mulawa. Samorządowiec to były asystent Elżbiety Kruk, w czasie gdy ta zasiadała w Sejmie. Gazeta przypomina, że z przepisów dotyczących wykorzystywania samochodów służbowych jasno wynika, że jeździć mogą nim jedynie członkowie zarządu województwa oraz pracownicy urzędu.
Elżbieta Kruk dała się poznać opinii publicznej w 2008 roku, kiedy to pojawiła się w Sejmie w stanie wyraźnej niedyspozycji. Była szefowa KRRiT na pytania dziennikarzy odpowiadała bełkotliwie, tłumaczyła, że niedawno miała urodziny. Przekonywała, że potrafi “coś tam, coś tam” i zamknęła się w sejmowej restauracji.
Źródło: “Fakt”
REKLAMA