Posłowie i senatorowie mieliby pełnić mandat nie dłużej niż przez dwie kadencje i zasiadać w parlamencie tylko do osiągnięcia wieku emerytalnego – tak zakłada projekt ustawy, który wpłynął do Senatu. Gdyby został wprowadzony w życie objął by m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego czy przewodniczącego KO Donalda Tuska.
REKLAMA
Do Senatu wpłynęła propozycja zakładająca zmiany w wykonywaniu mandatu posła i senatora. Obywatel, który skierował ją do Senatu, przekonuje przede wszystkim, że należałoby ograniczyć liczbę kadencji parlamentarnych. “Obecny przepis ustawy zasadniczej pozwala na sprawowanie mandatu posła lub senatora w sposób całkowicie nieograniczony, co należy rozwinąć w twierdzeniu, że proces pełnienia funkcji posła lub senatora może odbywać się dożywotnio” – pisze autor petycji i jak zaznacza, taki przepis “sprzyja zabetonowaniu sceny politycznej w Polsce”. Dlatego poseł lub senator mógłby zasiadać w parlamencie tylko przez dwie kadencje.
Na tym nie koniec zmian, bo autor petycji proponuje. aby w wyborach startowały tylko te osoby, które nie osiągnęły wieku emerytalnego. Do petycji dołączono także projekt ustawy. Senatorowie dopiero zajmą się propozycją obywatelską. Jeśli te przepisy zostaną uchwalone w parlamencie, nie zasiadałby w nim m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wicemarszałkowie – Ryszard Terlecki oraz Małgorzata Kidawa-Jabłońska oraz wielu innych polityków, którzy mandat posła czy senatora łączą z emeryturą. Z kolei Donald Tusk także osiągnął wiek emerytalny, co oznacza, że nie mógłby już kandydować ani do Sejmu, ani do Senatu.
Politykom pomysł ten nie za bardzo przypadł do gustu. – To tak, jakby powiedzieć lekarzowi, że po 30 latach pracy nie może już zawodu wykonywać – powiedział senator KO Marek Borowski, który zasiada w parlamencie od ponad 30 lat – Przecież polityk to też zawód. Jedni wykonują go lepiej, inni gorzej. Jeśli gorzej, to można po prostu na nich nie głosować – dodał były marszałek Sejmu.
Źródło: “Fakt”
REKLAMA