Egzaminatorzy z 14 Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego rozpoczęli strajk. Ich rozmowy z Ministerstwem Infrastruktury zakończyły się fiaskiem. Protest spowodował paraliż egzaminów na prawo jazdy.
REKLAMA
Według nieoficjalnych informacji chęć dołączenia do protestu zgłasza nawet kilkuset egzaminatorów w całym kraju. Pierwsi w pracy nie stawili się już dzisiaj. Egzaminy na prawo jazdy nie odbywają się w: Krakowie, Oświęcimiu, Białymstoku, Rzeszowie, Krośnie, Częstochowie, Koszalinie, Szczecinku, Łodzi, Sieradzu, Radomiu, Ciechanowie, Toruniu i Grudziądzu. W kilku innych WORD-ach np. w Tarnobrzegu, Suwałkach, Elblągu, Jeleniej Górze i Szczecinie egzaminy mogą być ograniczone.
Konflikt pomiędzy egzaminatorami a resortem infrastruktury rozpoczął się na początku lipca. Pracownicy WORD domagali się podwyżek i zmian w organizacji egzaminów. Ministerstwo starało się przerzucić problem zbyt niskich pensji na samorządy i przekierować protestujących do marszałków poszczególnych województw.
Tymczasem kilka dni po ostatnich rozmowach w resorcie wiceminister Rafał Weber w odpowiedzi na interpelację poselską Iwony Arendt napisał wprost: “Informuję, że Minister Infrastruktury na chwilę obecną nie planuje zmiany polegającej na kwotowym podwyższaniu stawek wynagrodzenia egzaminatorów”.
To wzburzyło egzaminatorów, którzy czują się oszukani przez resort. Protestujący domagają się rozmów z ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem. Niewykluczone, że protest rozleje się po całym kraju, bo takie zapowiedzi składają egzaminatorzy z wielu ośrodków, które dziś nie uczestniczą jeszcze w strajku.
Źródło: RMF FM
REKLAMA