Dziennikarz ujawnił powody zwolnienia Tomasza Lisa z “Newsweeka”. “Chamstwo, mobbing, seksizm”

Tomasz Lis (z lewej), fot. KPRM

Dziennikarz śledczy Szymon Jadczak z “Wirtualnej Polski” ujawnił, jakie były powody zwolnienia Tomasza Lisa z tygodnika “Newsweek”. Choć zarzuty są bardzo poważne, to były redaktor naczelny gazety zaprzecza, że takie sytuacje miały miejsce.

REKLAMA

Pod koniec maja Ringier Axel Springer Polska poinformowała, że Tomasz Lis nie będzie już redaktorem naczelnym tygodnika „Newsweek”, którym kierował od 10 lat. Spółka nie podała przyczyn zwolnienia jednego z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarzy w naszym kraju. Sprawie przyjrzał się dziennikarz śledczy Szymon Jadczak.

W materiale zatytułowanym “‘Płakałam, miałam ataki paniki’. Ujawniamy zarzuty podwładnych wobec Tomasza Lisa. Dlaczego zwolniono naczelnego ‘Newsweeka’?” czytamy, że wielu pracowników redakcji doświadczyło przykładów mobbingu. W tekście opisane jest ostatnie kolegium redakcyjne, które poprowadził Tomasz Lis i na którym miał objąć dziennikarkę, chcą pokazać uścisk Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zełenskiego. 

Według ustaleń Wirtualnej Polski, pierwsze zgłoszenia o niestosownym zachowaniu naczelnego pojawiły się w 2018 r. Lis miał kilkukrotnie publicznie wyśmiewać wygląd i ubiór jednego z dziennikarzy i robić przy tej okazji niestosowne porównania. Były też kawały o gejach oraz komentarze dotyczące koloru stanika jednej z pracownic.

Tomasz Lis krótko skomentował oskarżenia pracowników. “Kategorycznie zaprzeczam. Żadne wyszydzanie wyglądu czy ubioru nie miało miejsca, bo – poza wszystkim – są to kwestie, które zupełnie mnie nie interesują” – napisał w odpowiedzi na pytania autora tekstu. W podobnym tonie brzmią odpowiedzi na wszystkie stawiane zarzuty.

Źródło: Wirtualna Polska

REKLAMA