Dramat na drodze. Kierujący jaguarem podczas wyprzedzania stracił panowanie nad pojazdem. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu

fot. Policja w Trzebnicy

Do wypadku doszło kilka dni temu na na Drodze Krajowej nr 15 w okolicy miejscowości Ligota. Kierujący jaguarem podczas wyprzedzania stracił panowanie nad pojazdem. Samochód najpierw uderzył w jadącą z naprzeciwka ciężarówkę, a później w samochód osobowy. W wyniku, czego pojazd został rozerwany na części. Zginął jeden z pasażerów.

REKLAMA

Dramat na drodze. 16 stycznia na Drodze Krajowej nr 15 w okolicy miejscowości Ligota. Kierujący jaguarem 21-latek, wyprzedając inne samochody, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w jadące z naprzeciwka auta. 

Najpierw zderzył się z ciężarówką iveco, a potem z samochodem osobowym marki Skoda. Jaguar wypadł z drogi i rozpadł się na dwie część. 21-letni kierowca i jeden z pasażerów auta trafili do szpitala. Trzeci z podróżujących zginął na miejscu. Do szpitala zabrany został także kierowca skody. 

Jak się potem okazało, kierowca jaguara miał we krwi ponad 2 promile alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany, a po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut. Sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy. 21-latkowi grozi teraz kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Źródło: Policja

REKLAMA