Ekonomista dr Artur Bartoszewicz na antenie Polsat News skrytykował narrację polskiego rządu i polskich mediów o tym, że Ukraina walczy o bezpieczeństwo Polski. – Za moje cztery litery nikt nie walczy – skomentował.
REKLAMA
Dr Artur Bartoszewicz był gościem Grzegorza Jankowskiego w Polsat News. W programie przypomniano o decyzji ukraińskich władz, które zezwoliły na poszukiwanie szczątków zamordowanych przez UPA we wsi Puźniki w 1945 roku. – Piękny gest prezydenta Zelenskiego – powiedział prowadzący. – Łaskawy gest – stwierdził z kolei dr Artur Bartoszewicz. – Nie padły słowa “przepraszam”, ale łaskawie po tylu miesiącach się zgodzili – powiedział.
Ta wypowiedź nie spodobała się Jankowskiemu. – To jest naród, który w tej chwili walczy o swoją niepodległość, o swoje przetrwanie, a pan przychodzi do studia i próbuje powiedzieć coś takiego: “Ukraińcy oddajcie nam nasze obrazy ze Lwowa tak jakby był to najważniejszy problem” – ripostował. – Ja występuję w interesie narodu polskiego. Nie mówię jak Grzegorz Braun […] Obrazy ze Lwowa jak psu zupa się należą. “Przepraszam” jak psu zupa za Wołyń się należy. […] Oni walczą za swoją niepodległość, ale nie za moją. Za moje cztery litery nikt nie walczy – dodał.
Na koniec dyskusji dr Bartoszewicz zwrócił się bezpośrednio do Ukraińców. – Przeprosiliby za Wołyń i przyłączyliby się do wniosku, żeby przyznać pokojową Nagrodę Nobla dla narodu polskiego. To nam jesteście Ukraińcy winni – powiedział ekonomista przy wyraźnym oburzeniu ze strony Grzegorza Jankowskiego.
To kolejna mocna wypowiedź dr Artura Bartoszewicza. W sierpniu ekonomista – również na antenie Polsat News – krytykował Ukraińców mieszkających w Polsce za rozrzutny tryb życia. – Co chwilę widzę w restauracjach młodych ludzi obwiniętych we flagi ukraińskie konsumujących bardzo dobre jedzenie i bardzo dobre trunki – mówił wtedy.
Źródło: Polsat News
REKLAMA