Do zaskakującej sytuacji doszło w Warszawie, gdzie deweloper z własnej inicjatywy wyburzył budowane osiedle. Budowa była zaawansowana, ukończone było pierwsze piętro. Powód? Podejrzenie błędu w sztuce.
REKLAMA
Jak podaje “Gazeta Wyborcza”, w dzielnicy Białołęka w Warszawie jest budowane osiedle Nova Białołęka. Deweloper buduje tam dwa dwa dwupiętrowe bloki przy ul. Kartograficznej. To miała być pierwsza faza inwestycji, w drugiej powstać miały dwa kolejne bloki.
Konstrukcja osiągnęła już wysokość pierwszego piętra, po czym… stanęła. Zamiast betoniarek, na plac budowy wjechał ciężki sprzęt, który wyburzył to, co dotychczas udało się zbudować. Co było powodem takiej decyzji? Jak się okazuje, było to podejrzenie błędu w sztuce.
– To nie z naszego nakazu – zapewniał Andrzej Kłosowski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.
Sprawę wyjaśnia przedstawiciel inwestora, czyli Paweł Żywek z Jakonu. – W trosce o jak najlepsze rozwiązania techniczne oraz brak pewności co do użytego materiału, zdecydowaliśmy o rozbiórce części budynku.
Źródło: Gazeta Wyborcza
REKLAMA
