Ceny benzyny i ON już wkrótce przekroczą 7 zł?! Tarcza antyinflacyjna nie przyniosła zakładanej poprawy

fot. Pixabay

Mijający tydzień przyniósł kolejne rekordowe podwyżki cen paliw. Mimo wprowadzenia tzw. “tarczy antyinflacyjnej”, kierowcy łapią się za głowę płacąc za benzynę i ON na stacjach. Niewykluczone, że już wkrótce za litr paliwa zapłacimy ponad 7 zł.

REKLAMA

Średnia cena benzyny bezołowiowej 95 podniosła się w mijającym tygodniu o 57 gr/l i wyniosła 6,14 zł/l – wynika z danych BM Reflex. Był to bezapelacyjnie największy tygodniowy wzrost cen po 2004 roku i zarazem najwyższa średnia cena tego paliwa w historii. Olej napędowy kosztował przeciętnie 6,45 zł/l, a więc o 83 gr/l więcej niż przed tygodniem. Tak silnej podwyżki nie odnotowano nigdy wcześniej w historii tych statystyk. 

Warto zauważyć, że tak wysokie ceny pojawiają po kilku tygodniach od wprowadzenia tzw. “tarczy antyinflacyjnej”, wedle której obniżony został podatek VAT na paliwa z 23 proc. na 8 proc. Choć zmiana weszła w życie 1 lutego, to spadek cen trwał zaledwie kilka dni, a po miesiącu ceny znów poszybowały w górę.

Wszystko wskazuje na to, że już w przyszłym tygodniu cena ON może przekroczyć barierę 7 zł. – Wydaje mi się, że pod koniec przyszłego tygodnia ceny oleju napędowego na niektórych stacjach mogą przekroczyć 7 złotych za litr – powiedział w programie “Newsroom” Wirtualnej Polski Rafał Zywert, analityk BM Reflex.

Oprócz wysokich cen, na stacjach Orlenu pojawia się drugi problem. Chodzi o limity jednorazowego zakupu paliwa. W przypadku samochodu osobowego to 50 litrów, 100 litrów mogą zatankować kierowcy samochodów dostawczych, a do tirów i autobusów można wlać jednorazowo 150 litrów. Mimo to PKN Orlen zapewnia, że paliwa na stacjach nie zabraknie.

Źródło: BM Reflex, wp.pl, Bankier.pl

REKLAMA