Wicemarszałek Sejmu RP Małgorzata Kidawa-Błońska z PO odniosła się do protestów po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej. Była kandydatka na prezydenta zaapelowała do protestujących, aby wnętrza świątyń zostawili dla wiernych.
REKLAMA
– Jestem osobą wierzącą i rozumiem, że Kościół Katolicki swoimi działaniami mógł spowodować oburzenie i bunt, ale dla osób wierzących to miejsce święte – mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska w programie “Onet Rano”. – Chciałbym, żeby ludzie w walce o tolerancję pamiętali także o innych osobach, dla których Kościół ma ogromne znaczenie. Róbmy protesty na ulicy, pod instytucjami państwowymi, a wnętrze świątyni zostawmy dla wiernych. Szanujmy się nawzajem – dodała.
To pierwsze takie słowa skierowane z ust polityka Platformy Obywatelskiej na temat strajków kobiet po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Jak informowaliśmy, przedstawiciele skrajnej lewicy atakują kościoły w całej Polsce. W obronie miejsc kultu religijnego stanęli działacze środowisk narodowych oraz kibice. Jak zapewniają osoby obecne na akcjach pilnowania kościołów, wśród obrońców świątyń próżno szukać przedstawicieli i sympatyków Prawa i Sprawiedliwości.
Źródło: Onet
REKLAMA
