“Bestia ze wschodu” może powrócić do Polski. Temperatury mogą spaść do minus 30 stopni

fot. Pixabay

Jak podaje Wirtualna Polska znana nam w ostatnim czasie “Bestia ze wschodu” może powrócić do Polski. Kolejny atak zimy jest prognozowany na przełomie stycznia i lutego. Temperatury mogą wtedy spaść nawet do minus 30 stopni.

REKLAMA

”Bestia ze wschodu”, czyli wyż syberyjski kilka dni temu przyniosła w naszym kraju intensywne opady śniegu i siarczyste mrozy. Przykładowo w Białymstoku termometry przy gruncie pokazały minus 33 stopnie.

Jak się okazuje, długoterminowa prognoza pogody i modele meteorologiczne przewidują powrót syberyjskiego zimna do Europy. “Bestia ze wschodu” może zmrozić nasz kontynent na przełomie stycznia i lutego, ale obecnie szanse na to wynoszą 50 procent. 

Na razie nie jest do końca pewne, czy uderzy ona również w środkową część Europy. Skandynawia i Europa Wschodnia powinny przygotować się na ekstremalne mrozy. W przypadku Polski to zjawisko ponownie niesie ze sobą ryzyko spadku temperatur do minus 30 stopni Celsjusza – dodaje Marek Kuczera, naukowiec zajmujący się fizyką zmian atmosfery na Uniwersytecie Karola w Pradze.

 Polska jest w zasięgu zatoki niskiego ciśnienia związanej z niżem znad Wielkiej Brytanii, w strefie przemieszczającego się z zachodu na wschód kraju ciepłego frontu atmosferycznego. Jutro temperatura maksymalna powyżej zera wzrośnie nawet na wschodzie. Na zachodzie lokalnie temperatura maksymalna może dojść nawet do 7 stopni Celsjusza. W piątek spodziewane jest ponownie niewielkie ochłodzenie. W nocy temperatury mogą spadać poniżej zera, ale w dzień będą utrzymywać się temperatury dodatnie.

Z kolei przez sobotę i niedzielę nieco się ochłodzi. Opady deszczu prognozowane na sobotę zaczną przechodzić w deszcz ze śniegiem, a w niedzielę nawet w śnieg. Temperatura maksymalna wyniesie od 1 do 4 stopni. W obszarach podgórskich w niedzielę lekki mróz może utrzymywać się przez cały dzień. 

Źródło: Wirtualna Polska

REKLAMA