Beata Szydło boi się sama chodzić po Parlamencie Europejskim. Zawsze jest widziana w parze

fot. Flickr / Prawo i Sprawiedliwość

Tygodnik „Newsweek” podsumował debiutancki rok Beaty Szydło w roli eurodeputowanej. Okazuje się, że była premier ma duże problemy w komunikacji w Parlamencie Europejskim, ponieważ nie zna języków obcych. Z tego powodu po gmachu porusza się zawsze w towarzystwie kogoś innego.

REKLAMA

Chyba nigdy nie wiedziałam jej samej. Zawsze chodzi z kimś, najczęściej z byłą minister pracy Elżbietą Rafalską. Jakby obawiała się, że ktoś może ją o coś zapytać. Niekoniecznie po polsku – mówi jeden z informatorów tygodnika, stale obserwujący prace europarlamentu.

Przyczyną tego może być fakt, że była premier nie mówi biegle w obcym języku. – To utrudnia sprawowanie funkcji europosła. By być wpływowym europejskim politykiem, trzeba znać języki – tłumaczy w rozmowie z „Newsweekiem” Tomasz Bielecki, dziennikarz “Deutsche Welle” i wieloletni korespondent polskich mediów w Brukseli. 

Źródło: “Newsweek”

REKLAMA