Blogerka pisząca o wegańskich potrawach zamieściła w sieci zdjęcia batonów marki Anny Lewandowskiej “Foods by Ann”, które pokryte są owadami, prawdopodobnie molami spożywczymi. To nie pierwszy taki przypadek.
REKLAMA
Na zamieszczonych przez blogerkę fotografiach widać baton, a na nim mole spożywcze. Każdy z zaprezentowanych batonów został szczelnie zamknięty i posiadał ważną datą przydatności. “Opakowanie było nienaruszone. Cały batonik pokryty robakami. Opakowanie od wewnętrznej strony również! Tak, to mole spożywcze. Z waszych wiadomości wynika, że to nie pierwsza taka sytuacja” – napisała internautka.
Portal Plotek.pl zapytał producenta o ten incydent. Rzecznika firmy bagatelizuje sprawę. – Partia ta zawierała ponad 10 000 batonów i do żadnego z pozostałych nie zgłoszono jakichkolwiek reklamacji – powiedziała Justyna Różalska. Podkreśliła też, że “tego typu wtargnięcie na etapie produkcyjnym jest bardzo mało prawdopodobne”, ponieważ dokładają oni wszelkich starań, by jak najlepiej zabezpieczyć linie produkcyjne przed insektami.
To nie pierwszy przypadek, gdy pojawia się informacja, że coś niepokojącego dzieje się z produktami Foods by Ann. W 2017 roku internet huczał o owadach i pleśni w batonach produkowanych przez firmę Anny Lewandowskiej, żony najlepszego polskiego piłkarza. Wtedy spółka przekonywała, że jest to “prowokacja konkurencji”, choć nie zdradziła o kogo chodzi.
Źródło: Plotek.pl
REKLAMA
