Działacz AgroUnii nagrał kilkuminutowy filmik w jednym ze sklepów sieci Biedronka. Na nagraniu widać przeterminowane mieszanki sałat, spleśniałe borówki, a także zepsute papryki. Autor przestrzega przed robieniem zakupów bez sprawdzenia jakości produktów.
REKLAMA
AgroUnia zaprezentowała nowy filmik, który pokazuje, że sieć sklepów Biedronka nie panuje nad sprzedawaną żywnością. Na nagraniu widzimy sklep przy ulicy Sternfelda w Łodzi. – Mieszanki sałat ważne do 1 kwietnia, dziś mamy 2 kwietnia. My to wszystko kupujemy, nie patrzymy na daty, bierzemy z regału tak jak stoi – skomentował autor.
Następnie zaprezentowane zostały borówki. Działacz AgroUnii pokazał do kamery, w jakim stanie są sprzedawane produkty. W każdym opakowaniu produktu pochodzącego z Chile widać wyraźnie, że borówki są pokryte warstwą pleśni. Jeszcze gorzej prezentowały się papryczki, zapakowane w foliowy worek. W większości opakowań widoczna jest woda, która powstała w wyniku gnicia warzyw. – Obsługa nic z tym nie robi. To nie jest sprzedawane od dziś. Tak wygląda towar, który jest wystawiany na półki. Nikt tego nie sprawdza – słyszymy.
To nie pierwszy raz, kiedy AgroUnia alarmuje o skandalicznych praktykach popularnej sieci. W lipcu ubiegłego roku Michał Kołodziejczak opublikował filmik, na którym widać, jak palety z produktami spożywczymi są wystawione na zewnątrz w pełnym słońcu, a ptaki próbują rozerwać opakowania. W odpowiedzi, władze Biedronki pozwały działacza za naruszenie “chronionych prawem dóbr osobistych spółki”
Źródło: Facebook / AgroUnia
REKLAMA
