Marzena Małek spełniła swój “amerykański sen”. Jeszcze w 2015 r. była bibliotekarką w podwarszawskim Radzyminie, a teraz trafiła do rady nadzorczej kolejnej państwowej spółki.
REKLAMA
Małek do 2015 roku pracowała w bibliotece w podwarszawskim Radzyminie. Wtedy jej kariera nabrała niezwykłego tempa. Najpierw dostała pracę w kancelarii Andrzeja Dudy, gdy ten wygrał wybory prezydenckie, a w 2018 r. trafiła do zarządu PL.2012+, spółki zarządzającej Stadionem Narodowym.
Jej nazwisko pojawiło się również na przygotowanej przez PSL liście “tłustych kotów z PiS”. To spis ponad 350 nazwisk działaczy partii rządzącej, członków ich rodzin i znajomych, którzy znaleźli zatrudnienie w spółkach skarbu państwa. O Małek napisano, że jest członkiem zarządu państwowej spółki Enea Centrum.
To jednak nie wszystko. Jak donosi tygodnik “Polityka”, Marzena Małek w lipcu trafiła do rady nadzorczej Pekao Leasing. Chcący zachować anonimowość działacz PiS jasno sugeruje, że wszystkie te awanse nie są rezultatem niezwykłych kompetencji, lecz jej związków z ministrem Jackiem Sasinem. Co ciekawe, to właśnie wicepremier, minister aktywów państwowych został przez partię wyznaczony do zadania wytropienia nepotyzmu w spółkach Skarbu Państwa.
Źródło: Tygodnik “Polityka”
REKLAMA
