Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wielokrotnie skarżył się, że musi ciąć wydatki, bo rosną koszty utrzymania miasta. Mimo to, stołeczny ratusz wydał aż 150 tys. na nowy znak promocyjny.
REKLAMA
Dotychczasowy znak „Zakochaj się w Warszawie” towarzyszył działaniom promocyjnym stolicy od 2004 roku. Po 18 latach przyszedł czas na zmiany. Nowym znakiem promocyjnym m.st. Warszawy jest uproszczony herb stolicy. “Zaprojektowany został zgodnie ze współczesnymi trendami projektowania graficznego, a punktem wyjścia do jego stworzenia było nawiązanie do historii i tradycji miasta” – czytamy w komunikacie.
Nowy znak nawiązuje do historycznych odwzorowań herbu m.st. Warszawy i jest jego graficznym uproszczeniem. – Bazowaliśmy na rozwiązaniu, które w naturalny sposób wpisze się w identyfikację miasta. Nie chcieliśmy tworzyć nowych, abstrakcyjnych form, do których warszawiacy musieliby przyzwyczajać się od nowa. Zależy nam, aby komunikacja wizualna m.st. Warszawy była dla wszystkich odbiorców czytelna i spójna – wyjaśniła Katarzyna Sokołowska, dyrektorka Biura Marketingu Miasta.
Portal Metrowarszawa.gazeta.pl zapytał stołeczny ratusz o to, ile kosztowała zmiana. Okazuje się, że miasto wydało na ten cel 150 tys. zł. Z tej kwoty 121,77 tys. zł brutto trafiło do agencji Podpunkt, która odpowiadała za przygotowanie stworzenie nowego znaku, stworzenie zasad jego stosowania, konsultacje, przygotowanie nowej księgi identyfikacji wizualnej. Z kolei 28,29 tys. zł brutto trafił do projektanta granicznego Mateusza Machalskiego, który stworzył rodzinę fontów (czcionek – przyp. red.) o nazwie Engram Warsaw.
Nawet internauci przychylni prezydentowi stolicy Rafałowi Trzaskowskiemu skrytykowali tę decyzję. “Dobrze, że Pan Prezydent Trzaskowski wie, na co wydawać w trudnych czasach pieniądze podatnika” – czytamy w komentarzu. “To konieczny wydatek na trudne czasy. I pisze to jako zwolennik opcji PO itp.” – zakpił inny internauta.
Źródło: inf. prasowa / UM Warszawa, metrowarszawa.gazeta.pl
REKLAMA
