Grupa Lotos wydała milion dolarów na stworzenie samochodu elektrycznego. Nie powstał nawet projekt

fot. Wikimedia

Po przejęciu przez PKN Orlen Grupy Lotos na jaw wychodzą nieznane dotąd fakty dotyczące państwowego koncernu. Jednym z nich jest sprawa stworzenia przez spółkę samochodu elektrycznego.

REKLAMA

Po fuzji PKN Orlen przejął też wszelkie projekty, w które zaangażowana była Grupa Lotos. Jak podaje RMF FM, Grupa Lotos zapłaciła w 2016 r. ponad 1 mln dolarów, czyli ponad 5 mln zł, za projekt swojego samochodu elektrycznego, który miał być konkurencją dla hojnie wspieranej przez Skarb Państwa Izery. Pomysł stworzenia elektryka przez państwową spółkę został szybko porzucony, a wokół sprawy pojawia się wiele kontrowersji.

Zastrzeżenia Orlenu budzi w szczególności tryb wyboru kontrahenta, decyzja o podjęciu współpracy z amerykańskim Electric Power Research Institute (EPRI), a także koszty związane z realizacją projektu. Z ustaleń RMF wynika, że zaproszenia do składania ofert dotyczących zaprojektowania samochodu elektrycznego dla Lotosu wystosowała trzyosobowa komisja, w skład której wchodził ówczesny prezes grupy – Marcin Jastrzębski.

Inwestycję negatywnie opiniował m.in. roboczy zespół Lotosu ds. ochrony infrastruktury krytycznej. Pieniądze zostały wydane na “opracowanie analiz biznesowych”. Drugi etap współpracy, polegający na zaprojektowaniu pojazdu, nigdy nie doszedł do skutku. Zakończenie współpracy z amerykańsko-polskim konsorcjum miało zbiec się w czasie z odejściem z Grupy Lotos prezesa Jastrzębskiego, co nastąpiło w marcu 2018 roku.

Źródło: RMF FM

REKLAMA